Szukaj na tym blogu

piątek, 4 listopada 2016

Maraton horrorów? Warto!

Cześć! 

W zeszłym tygodniu, w piątek, byłam na tzw. maratonie horrorów. Co prawda długo się wahałam, czy jechać. Zdecydowałam się, nie żałuję! :)
Maraton zatytułowany Nocą Grozy i Horrorów okazał się strzałem w 10! Na ekranie zobaczyłam:
- "Diabelski Młyn". - bardzo krwawy, dość niezły film. W sam raz na początek tej nocy. Osobiście bardzo mi się podobał.
- " Kiedy gasną światła" - film, na który miałam wybrać się zaraz po premierze. Brak czasu uniemożliwił mi to, niestety. Teraz na szczęście nadrobiłam tę zaległość. Horror naprawdę godny polecenia. Jeden z moich faworytów tej nocy!
- "Summer Camp" - osobiście nie trafił do mnie. Było w nim wiele przerażających scen. Ogólny chaos, za czym nie przepadam w filmach. Wiele się działo.
- "Widzę, widzę" - film bardziej psychologiczny, niż straszny. Bardzo wchodzi do głowy. Stworzył w mojej głowie wiele przemyśleń. Zdecydowanie ten film zapadł mi najbardziej w pamięć. Mimo tego, że nie tyle straszył, co wywoływał ogólne współczucie, podobał mi się najbardziej!
Podsumowując:
Najbardziej spośród wszystkich polecam "Kiedy gasną światła" oraz "Widzę, widzę"
Nocne oglądanie przyniosło mi bardzo dużo emocji, wspomnień...
Drogi czytelniku, jeżeli będziesz kiedykolwiek się wahał co do wyjścia na taki event, to mówię Ci już teraz: ŚMIAŁO! :) BO WARTO!
Pozdrawiam, P. ;)

1 komentarz:

  1. kiedys chodzilam na te enemefy :)
    bylam na nocy horrorów i grozy, dla mnie super, bo byly filmy , ktorych nie oglądalam :D , ale to nie ten enemef tylko jakis inny.
    bylam na nocy 4 czesci piratów z karaibów, a 4 byla puszczana jako nowosc wtedy i tak samo bylo na zmierzchu, ale nie pamietam, ktora część byla puszczana jako nowosc :D ahh cudowne czasy. teraz majac dziecko moge zapomniec o nocce w kinie :D

    OdpowiedzUsuń