Szukaj na tym blogu

sobota, 5 listopada 2016

Książka Miesiąca



Witam was w ten sobotni, listopadowy wieczór J

Mam zaszczyt napisać dla was recenzję mojej książki miesiąca.

Listopadowym numerem jeden na mojej liście zostaje ‘Eleonora i Park”!

 



Eleonora – dziwnie ubrana szesnastoletnia dziewczyna z szopą rudych, kręconych włosów. Jej rodzina składa się z mamy, młodszego rodzeństwa i znienawidzonego ojczyma.

Park – rówieśnik Eleonory, fan komiksów i dobrej muzyki. Jego rodzina to mama Koreanka ,tata i młodszy brat.

Mimo wielu różnic i nie mogą wytrzymać bez siebie soboty i niedzieli. A wszystko zaczęło się w szkolnym autobusie…

 

Rainbow Rowell śmiało możemy zaliczyć do najlepszych współczesnych autorów powieści młodzieżowych. Pisarka w swoich książkach stawia na wiarygodność swoich bohaterów. Nie znajdziemy tam idealnych nastolatków bez żadnych problemów. Rowell pokazuje nam, że właśnie ta nieperfekcja jest piękna.

Oprócz wyjątkowych bohaterów zachwyca mnie  sposób, w jaki autorka opisuje łączące ich uczucie. Z uśmiechem na ustach czytałam krótkie rozdziały skupiające się na drobiazgach, które dopiero co dostrzegli u siebie zakochani.

„Tego ranka na angielskim Park zauważył, że u Eleonory włosy na karku miały bardziej kasztanowy odcień” str.72

Świetnym pomysłem okazał się pomysł osadzenia akcji książki w latach 8o.Nie istniały takie rzeczy jak Facebook, IBF i telefon dotykowy. Jest za to wiele spotkań ze szkolnymi przyjaciółmi i muzyka na walkmanie, której można było słuchać tylko do momentu aż nie wyczerpała się bateria.

Z czystym sumieniem polecam wam tą książkę. Zwłaszcza na nadchodzące zimowe wieczory z kubkiem ciepłej herbaty z cytryną.

Luna




piątek, 4 listopada 2016

Maraton horrorów? Warto!

Cześć! 

W zeszłym tygodniu, w piątek, byłam na tzw. maratonie horrorów. Co prawda długo się wahałam, czy jechać. Zdecydowałam się, nie żałuję! :)
Maraton zatytułowany Nocą Grozy i Horrorów okazał się strzałem w 10! Na ekranie zobaczyłam:
- "Diabelski Młyn". - bardzo krwawy, dość niezły film. W sam raz na początek tej nocy. Osobiście bardzo mi się podobał.
- " Kiedy gasną światła" - film, na który miałam wybrać się zaraz po premierze. Brak czasu uniemożliwił mi to, niestety. Teraz na szczęście nadrobiłam tę zaległość. Horror naprawdę godny polecenia. Jeden z moich faworytów tej nocy!
- "Summer Camp" - osobiście nie trafił do mnie. Było w nim wiele przerażających scen. Ogólny chaos, za czym nie przepadam w filmach. Wiele się działo.
- "Widzę, widzę" - film bardziej psychologiczny, niż straszny. Bardzo wchodzi do głowy. Stworzył w mojej głowie wiele przemyśleń. Zdecydowanie ten film zapadł mi najbardziej w pamięć. Mimo tego, że nie tyle straszył, co wywoływał ogólne współczucie, podobał mi się najbardziej!
Podsumowując:
Najbardziej spośród wszystkich polecam "Kiedy gasną światła" oraz "Widzę, widzę"
Nocne oglądanie przyniosło mi bardzo dużo emocji, wspomnień...
Drogi czytelniku, jeżeli będziesz kiedykolwiek się wahał co do wyjścia na taki event, to mówię Ci już teraz: ŚMIAŁO! :) BO WARTO!
Pozdrawiam, P. ;)

środa, 2 listopada 2016

beYOUtiful - beGLOSSY

Hej!
Otrzymałam dziś moje pierwsze pudełko od beGLOSSY. Chciałam sprawdzić konkurencyjną markę ShinyBox od których zamawiałam kiedyś boxy. Czy spodobało mi się to pudełko? Zobaczcie sami!



Pudełeczko przyszło zapakowane w karton, a w środku czekało piękne różowe pudełeczko, które na pewno wykorzystam! A w środku:
1. Produkt do włosów od Wella Professions z serii Oil Reflections - trafiła mi się odżywka wygładzająca. Od jakiegoś czasu szukam swojej idealnej odżywki, więc dobrze się składa. Cena za 200ml wynosi 64 zł. W pudełku otrzymujemy 30ml produkt
2. Maska nawilżająca od Garniera - jeszcze nie miałam okazji stosować maseczek w płacie i strasznie się zdziwiłam widząc mocno nasączony płat! Maseczka sama w sobie coś tam nawilża, ma lekko granatowy zapach. To co mi się w niej nie podoba to to, że jest stosunkowo za szeroka i ma bardzo małe otwory na oczy i usta. Otrzymujemy pełny produkt za 8,99 zł
3.Olejek macadamia 100% od Yasumi - bardzo się lubię z produktami od Yasumi i cieszę się, że ten olejek wylądował w pudełku. Olejek jest przeznaczony do ciała i już nie mogę się doczekać testowania go! Za 50ml zapłacimy 49,00 zł.
4. Glov Quick Treat Limited Color Edition - widzicie te jednorożce na zdjęciu??? To właśnie ta mała rękawiczka na palec, która ma zmywać makijaż samą wodą. Przetestujemy, zobaczymy czy to prawda ale od pierwszego spojrzenia zakochałam się w jednorożcach i różowym kolorze rękawiczki ^^ Cena za sztukę to 14,99zł
5. Na końcu peeling i maska do rąk od Efektimy - podoba mi się pomysł na zawarcie dwóch produktów w jednym! Moim rękom stosunkowo przyda się peeling, więc zabieram się za robienie! Cena za sztukę to 2,56zł

Czuję, że te pudełka bardziej przypadną mi do gustu niż ShinyBox. Wszystkiego z pudełka będę używać co się rzadko zdarza! A wam jak się podobało to pudełeczko? Wolicie beGLOSSY czy ShinyBox? /Kleo

poniedziałek, 31 października 2016

HALLOWEEN - PRZEPIS NA PALCE WIEDŹMY I NIE TYLKO!!!

Witajcie, dziś 31 października czyli Halloween! <3
W tym roku żadnej wielkiej imprezy nie robię ponieważ moja 9-letnia siostra miała operację kolana w minioną środę i nie może chodzić :(.
Z tego też powodu z mamą przygotowałyśmy specjalnie dla niej małą imprezkę <3.
Zrobiłyśmy mnóstwo dekoracji, a czego wiele zostało z poprzedniego roku, więc wystarczyło tylko porozwieszać :D. No i co to za halloween bez jedzenia? XD
Mamy straszne oczy zrobione z oreo, żelków i czekolady, batony wegańskie zrobione głównie z orzechów i daktylów oraz przerażające palce wiedźmy.... brrrrrrrr..
Trochę przerażająco wygląda nasz stół, nieprawdaż?
A teraz przepis na te straszne palce.....
  Ja jak na nie patrzyłam to prawie zemdlałam...

Składniki:

  • 225 g masła, zimnego i posiekanego
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 1 jajko
  • 1,5 łyżeczka ekstraktu z wanilii/pudru waniliowego
  • 1 łyżeczka ekstraktu z migdałów
  • 2 i 2/3 szklanki mąki pszennej
  • 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  •  pestki dyni

  • Sposób przygotowania:

    Wszystkie składniki na ciastka szybko posiekać i zagnieść. Z ciasta uformować kulę, lekko spłaszczyć, owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na 40 minut.
    Po tym czasie ciasto wyjąć z lodówki, formować palce, na końcu ciastka wciskając pestkę dyni. Przed samym pieczeniem schłudźcie ciastka w lodówce.
    Piec około 10 minut w temperaturze 200ºC. Wyjąć oraz wystudzić.
    Strasznego smacznego! ;)
    Na sam koniec ozdoby zrobione przeze mnie, moja siostrę oraz mamę ;)
    Nie są trudne do zrobienia lecz potrzeba do tego DUŻO cierpliwości oraz czasu! ;)
    Tu przesyłam zdjęcia paru ozdóbek i czarnego kota, będącego żywą dekoracją. ;)


    Obchodzicie halloween? Przebieracie się za kogoś? Zapraszacie kogoś do siebie? Lubicie "przerażające" jedzenie? Piszcie śmiało! ;)
    Każda wiadomość od was cieszy nasze serca <3
    Maxerica O'Brien